Kulig

1. ledna 2006, 00:01

„Jutro będzie kulig" – oznajmiła nam pani nauczycielka. Wszyscy z radości krzyczeli: „Hurrrrrraaaaa!!" We wtorek 28.1.2004 nareszcie zabrzmiał niecierpliwie oczekiwany dzwonek, króry oznajmiał koniec lekcji i początek wspaniałej zabawy.Przed szkołą stał piękny koń z dużymi saniami i już doczepionymi małymi sankami.Kiedy pan woźny uciął z bata koń ruszył jak oszalały, a załoga ostatnich sanek znalazła się na śniegu. Ta wesoła przygoda zdarzyła się jeszcze parę razy.W drodze powrotnej rozbawiona grupa zaczęła śpiewać melodyjne piosenki, które chyba przypadły do gustu konikowi, bo ten w rytm muzyczki pobiegł w kierunku szkoły.Dzieci zostały poczęstowane słodkimi smakołykami, zaś główny bohater pachnącym sianem i owsem.Podziękowania należą panom z PZKO, którzy zorganizowali dla nas tak wspaniałą zabawę.